- My Little Pony Polska http://www.my-little-pony.pun.pl/index.php - Las Everfree http://www.my-little-pony.pun.pl/viewforum.php?id=74 - Obrzeża Everfree http://www.my-little-pony.pun.pl/viewtopic.php?id=55 |
Azure Flame - 2012-11-25 11:59:01 |
Klacz jak zwykle przechadzała się wzdłuż granicy lasu Everfree. Nigdy nie spodziewała się, że jakikolwiek kuc prócz Fluttershy będzie tu przebywał. Jak to ma w zwyczaju, odwiedziła domek żółtej pegazicy, lecz nie zastała jej w domku. Zamiast Flutter był Angel. Gdy Mystery spytała go, gdzie podziała się żółta klaczka, królik pokazał tylko łapką na Ponyville. |
Shantee - 2012-11-25 15:50:23 |
*Żwawym krokiem przechodziła tu. Gdy zobaczyła Mystery, wskoczyła do jeziorka. Wynurzyła głowę z wody. Była ciekawa, jak nieznajoma zareaguje.* |
Brown Pirate - 2013-03-02 18:23:19 |
Przybłędał się w owe miejsce umięśniony kuc zwany Brown Pirate. W drodze rozglądał się, a przy okaji jego ślepia zwróciły się ku dizwnym okrzyku i plusku. Co to było? Pomyślał. Może wielka bestia co go złapie i pożre? Nie, zwątpiłby. Głosik był za wysoki. Więc pewnie jakaś klacz... I to chyba nawet rozrywkowa. Ale-było coś jeszcze- jak zareagują? Nie znał ich w prawdzie, ale ta co wskoczyła do wody to pewnie nie będzie mieć tego za złe... Oby. No właśnie, oby. Ale raczej tak... Miał już prędko wymyślone wytłupczenie. |
Shantee - 2013-03-02 18:35:36 |
- Um... Hej. |
Brown Pirate - 2013-03-02 18:47:04 |
Uśmiechnął się kącikiem ust. Obrócił na chwilkę łeb w prawą stronę, westchnął, a wzrok skierował się na nieznajomą. Może stanie się jego koleżanką? Pierwszym osobnikiem poznanym poza morzem? Być może... A może lęk przed ogierem był oczywisty, skoro te jąknięcie było takie z lekka dziwne. Co prawda moła sie przestraszyć rosłego ogiera. W końcu miał szramę, jedno oko a na zgubie miał opaskę, no ale to los mu dał z czasem. Dla tego zwią go brązowym piratem. Ale chwila... Ona także miała taki kolor sierści! To było nawet dla niego bardzo miłe. -Jak się zwiesz? Spytał chrapliwym, spokojnym, ale zarazem przyjacielskim głosem. Wiedział, że nie dostanie szybkiej odpowiedzi. -Bo ja nazywam się Brown Pirate. Dodał. Nie miał całkowitej pewności czy ona mu odpowie, ale powinna... Tak mu się przynajmniej zdawało. |
Shantee - 2013-03-02 18:54:17 |
- Ja się nazywam Shantee, miło poznać. |
Brown Pirate - 2013-03-02 19:04:16 |
Gdy ta wystawiła kopyto nastąpiła krótka chwila grobowej ciszy. Jego opanowała wnet ogromna niepewność. No ale... Spojrzał w jej oczy. Też niebieskie, no ale niniejsza z tym. Na twarzy tego ze złotym zębem pojawił się uśmiech a pewność siebie nie dała już ustępować. Uczwycił jej kopyto w gest powitalny. Szeroki uśmiech nie zbaczał już z jego twarzy. -Mi także miło. Rekł spokojnie, miłym i pryjaznym tonem. Nie wydawała się być dla niego groźna, skoro tak przyjęła brunatnego. -Shante... Westchnął. Takie piękne, delikatne imię było rzadkością w jego życiu. A jednak. Skoro tak pięknie brzmi, skoro tak go przyjęła, no to... Co dalej? Narazie nie miał pomysłu, ale zawsze się coś powinno wydarzyć. Od dawna nie było mu przyjemnie jak w tej chwili. Wreszcie. Mógł się czuć radosny, że kogoś poznał. Tylko był (jeśli nie jeden) problem- cóż teraz poczną? |